Zakopany kamper… i co dalej?

Zakopany kamper to niestety nic miłego. Ale głowa do góry, my zakopalismy się kamperem juz wiele razy i zawsze udało się w końcu wyjechać ?

Uważajmy gdzie stajemy kamperem…

Kiedy parkujemy kampera na nie utwardzanej nawierzchni, trawie, piachu, poboczu, polu musimy się liczyć z tym, że podłoże może być grząskie. Nie musi być grząskie kiedy parkujemy, ale jeśli w nocy popada deszcz, rano może się okazać, że nie wyjedziemy.  A skutek może być taki:

Kampera Fiat Ducato Burstner nie wypchniemy bo jest zdecydowanie za ciężki, inny kamper też nas nie wyciągnie bo sam się wkopie… Pozostają nam 2 opcje – ciągnik, koparka, potężne auto z napedem 4×4 lub próbować wyjechać własnymi siłami 🙂

Jest to możliwe, jeśli mamy odpowiedni szpej czyli łopatę oraz trapy przeznaczone do off roadu. My niestety nie mieliśmy i skończyło się to tak:

https://youtu.be/FpRI1jAHTto

I znowu sukces 🙂 ! Jak widać zakopany kamper to nie koniec świata !

A gdzie można podczepić linę holowniczą, żeby nic nie zniszczyć przy wyciąganiu pojazdu?

Przy podczepieniu kampera liną, trzeba pamiętać, że pod żadnym pozorem nie wolno podczepić liny np. za tylną belkę, oś, resor czy przedłużenie ramy. Może to doprowadzić do wyrwania elementu i zniszczenia kampera. Do podczepiania liny służą podobne uchwyty z przodu auta rodem z samochodów osobowych:

Pamiętajmy aby po walce po sobie posprzątać, tj. w miarę możliwości wyrównać teren, oczyścić z błota trapy i siebie 🙂

A tu nasz nowy nabytek, bardzo ułatwiający wyjazd z opresji bez konieczności szukania pomocy z zewnątrz:

 

 

 

 

 

 

 

 

Zakopany kamper

W wolnej chwili wstawimy materiał  z innych naszych naszych wtop-ek 🙂